Przy okazji publikacji naszego raportu „Czy kobiety są w stanie samodzielnie utrzymać swoją rodzinę?” często pada pytanie o to, dlaczego kobiety zarabiają mniej od mężczyzn? Odnoszę wtedy wrażenie, że szukamy nieistniejącej odpowiedzi albo odkrycia na miarę Ameryki. Chcesz znać moje zdanie w tej kwestii?
Przygotowując się do tego tekstu zapoznałam się z publikacjami na omawiany temat. Fakty są takie, że zarówno w budżetówce i firmach prywatnych zarabiamy mniej od mężczyzn. Tak samo niższe mamy i będziemy miały emerytury. Wszyscy pytają: dlaczego?
Dlatego, że wybieramy gorzej płatne zawody. Dlatego, że nie patrzymy na swoje życie zawodowe przez pryzmat pieniędzy. Dlatego, że nie sprawdzamy stawek rynkowych i nie mamy odwagi ich przebić, gdy wyceniamy siebie i swoją pracę. Dlatego, że pieniądze nie są miarą naszej życiowej skuteczności. Masz do tego pełne prawo. Masz też prawo wyboru, czy chcesz tak czy inaczej.
Poniżej przedstawiam swoje rekomendacje, co zrobić, aby zarabiać więcej. Z moich rad mogą skorzystać zarówno kobiety, jak i mężczyźni, bowiem chodzi o to, aby wszyscy mieli równe prawa i szanse, by zarobić jak najwięcej. Temat jest obszerny, dlaczego zapraszam Cię do konstruktywnej dyskusji.
Myśl ambitnie, wybieraj lepiej płatne zawody
Przez lata sądziłam, że pilna nauka, dobre wykonywanie pracy (każdej pracy) da mi pożądany finansowy efekt. Do tego szukałam takiego zajęcia, dzięki któremu mogłam się realizować, czuć się zawodowo spełniona. Nie ma nic w tym złego, szczególnie, że spędzamy na zarabianiu pieniędzy do najmniej 1/3 naszego czasu. Nie pamiętam niestety, czy w wieku 18 lat zastanawiałam się, jak wybrany zawód będzie mnie w przyszłości opłacał. A szkoda.
Łatwo przy tym rozważaniu popaść w generalizowanie, ale podejmę to ryzyko. Zarabiamy mniej drogie panie, bo chowamy do kieszeni ambicje!
Bądź wobec siebie szczera. Dlaczego robisz teraz to co robisz? Dlaczego wykonujesz właśnie ten zawód? Dlaczego podjęłaś właśnie taką decyzję? Co tobą kierowało? Jakie widziałaś za i przeciw?
Nikt tego nie ukrywa, że zawody z sektora edukacji, opieki czy zdrowia są generalnie gorzej opłacane. Podobnie, jak profesje związane z administracją czy organizacją przedsiębiorstw. Wiem, zaraz padnie pytanie: To kto inny miałby uczyć dzieci, opiekować się chorymi, czy zajmować starszymi osobami? Powiedz mi, czy ty naprawdę tak myślisz? Wzięłaś najsłabiej płatny zawód w tym kraju, aby ktoś inny nie musiał? W tym przypadku odpowiem tak: NIE MYŚL O INNYCH, MYŚL O SOBIE. Jeśli będziesz całe życie łatać dziury za innych, to mimo satysfakcji i być może spełnienia zawodowego, będziesz biedować. A nie na tym świat polega i nie po to pojawiłaś się na nim, aby żyć na granicy ubóstwa.
Jeśli jesteś młodą kobietą, która zastanawia się właśnie nad wyborem zawodu to:
- Zdecyduj, jakie masz wiodące predyspozycje i talenty
- Sprawdź na rynku ile możesz zarobić miesięcznie, wykonując zawód na bazie swoich mocnych stron
- Dowiedz się, jakie maksymalne zarobki możesz osiągnąć w tym zawodzie na początku, po 5, 10, 15, 20, 30 latach
- Zastanów się też, jakie masz opcje przekwalifikowania się na pokrewne profesje, aby z czasem zwiększyć swoje możliwości na rynku pracy
- Jeśli perspektywa nie jawi się różowo, przeanalizuj inny zawód. Na koniec podejmij świadomą i przemyślaną decyzję, bo od niej zależy w znacznym stopniu twoja finansowa przyszłość.
Jeśli jesteś kobietą z doświadczeniem zawodowym to:
- Podsumuj swoje dotychczasowe lata kariery zawodowej: ile wynosi twoja aktualna pensja, czy wykorzystujesz w pracy swoje talenty i masz z niej satysfakcję?
- Odpowiedz sobie na pytania: czy osiągnęłam maksimum w swoim zawodzie (stanowisko, zarobki)? Czy mam większe oczekiwania? Ile chcę zarabiać dzisiaj, za 5, 10, 15, 20 lat?
- Napisz odpowiedzi na pytania: co mogę zrobić u aktualnego pracodawcy, aby zwiekszyć swoje zarobki? Co mogę jeszcze zrobić, aby w krótkim czasie (6 miesięcy) zwiększyć swoje dochody?
- Zrób to!
Dlaczego?
” (…) ponad 40 proc. obecnych czterdziestolatek i ich młodszych koleżanek będzie pobierać emerytury mniejsze niż jedna piąta przeciętnego wynagrodzenia. Tyle teraz wynosi minimalna emerytura – niecałe 760 zł na rękę. Trudno za nią wiązać koniec z końcem. Emeryturę w takiej wysokości lub niższą pobiera obecnie około 4 proc. emerytów, w większości kobiet.”*
Od tego ile zarobisz zależy nie tylko twoja państwowa emerytura, ale to ile będziesz w stanie miesięcznie odłożyć. Prawda jest taka, że bazując wyłącznie na tym co wypłaci ci ZUS,… będziesz BIEDNA! Już dzisiaj powinnaś zrobić wszystko, aby zarobić jak najwięcej pieniędzy, na życie teraz i w przyszłości.
Ucz się i pracuj, zdobywaj doświadczenie zawodowe
Kurczowo trzymamy się aksjomatu, że wykształcenie daje lepsze wynagrodzenie (46% kobiet posiada wyższe wykształcenie, 31% mężczyzn). Kłopot polega na tym, że nie zawsze płaca jest powiązana z wykształceniem. Często decydującym czynnikiem jest doświadczenie. 11% kobiet pracuje na niepełny etat (5,4% mężczyzn), 5,7% kobiet pracuje w więcej niż jednym miejscu (7,8% mężczyzn),… dzieci, dom, opieka nad rodzicami. Jako kobiety mamy co robić poza pracą. Pokazuję tych kilka statystyk, że czas pracy w tym kontekście ma znaczenie. Jeśli pracujemy w całkowitym rozrachunku mniej i jesteśmy nieobecne od czasu do czasu, to korzystają inni. Zapytasz co z tym zrobić?
Jeśli pracujesz na etacie i masz dopiero w planach dzieci:
- Zastanów się czy chcesz i możesz pracować mimo możliwego rocznego urlopu macierzyńskiego. Chodzi o to, aby nie tracić kontaktu z firmą, nie musieć być zastąpioną i nie nadrabiać po powrocie.
- Masz więcej czasu niż koleżanki z dziećmi, wykorzystaj ten czas w firmie. Zapracuj na swoją pozycję i pieniądze, aby potem mieć wyższe uposażenie i większe możliwości.
Jeśli pracujesz na etacie i masz już dzieci:
- Podziel się obowiązkami z mężem lub znajdź kogoś do pomocy. Nie odpuszczaj i nie bierz wszystkiego na siebie.
- Zaproponuj pracę z domu np. jeden dzień w tygodniu. Zyskasz na czasie i nie wypadniesz z gry.
- Daj wartość swojej firmie. Wychodź proaktywnie z inicjatywą, bądź widoczna i pokaż na co cię stać. Czasami musisz wyjść wcześniej z firmy na wywiadówkę, ale to nie znaczy, że jesteś gorszym pracownikiem. Pokaż, że jesteś liderką!
Dobre wykształcenie ma znaczenie, ale chcę cię otworzyć na to, abyś nie trzymała się go kurczowo, jeśli nie musisz (lekarz, prawnik itp.). Odkładanie w czasie zdobywania doświadczenia zawodowego, aby skończyć studia lub kursy w ostatecznym rozrachunku nie przekłada się na lepsze pieniądze. Możesz zrobić to równocześnie, a i tak prawdopodobnie najwięcej nauczysz się z codziennej pracy. Otwórz oczy i wybieraj dla siebie najintratniejsze rozwiązania, a nie najłatwiejsze czy najlepiej ci znane. Bądź mądra i sprytna, zaradna i zorientowana na sukces, w tym ten finansowy.
Wyżej wyceniaj swoją pracę
Te koszmarne rozmowy rekrutacyjne i jeszcze gorsze negocjacje o podwyżkę. Kobiety tego nie znoszą! Dlatego tak bardzo pragniemy, aby stało się to “samo”. Wykonujemy dobrze tę swoją robotę i liczymy, że szef lub szefowa to dostrzegą, docenią i za to zapłacą. To ostatnie nie zadzieje się bez pierwszego, zatem:
- Nie masz jeszcze swojego agenta, który to zrobi za ciebie. Dlatego rusz swoje piękne cztery litery i daj sobie i swojemu pracodawcy szansę na więcej. Dla niego to także jest korzyść, bo pracownicy proaktywni, przebojowi, tacy, którzy mają odwagę w działaniu, to prawdziwy skarb.
- Wychyl głowę z drugiego rzędu i zabierz głos na spotkaniu, szkoleniu, przy firmowym obiedzie. Bądź widoczna, wyrazista i zapamiętywalna! Jeśli pracujesz na etacie, z pewnością każdego dnia spędzasz co najmniej godzinę na jakimś firmowym spotkaniu. Mam rację? Wykorzystaj je dla siebie! Zabieraj głos! Bierz udział w dyskusjach! Prowadź te spotkania! Podsumowuj i proponuj rozwiązania. Bądź aktywna!
Chcesz zarabiać więcej? Bardzo dobrze! Pokaż swoją WARTOŚĆ dla pracodawcy, wtedy zapłaci każdą cenę!
- Znajdź sposób i wyceń ile dzięki twojej pracy zarobiła firma
- Pokaż, ile firma może zarobić dzięki twojemu zaangażowaniu. A będziesz bardziej zaangażowana, jeśli otrzymasz wymarzoną podwyżkę.
- Nie żądaj i nie proś. Rozmawiaj i negocjuj, jak z partnerem. Wykorzystaj sytuację, że dzisiaj jest rynek pracownika. Dobry pracownik (zaangażowany, lojalny, pracowity) jest na wagę złota.
- Nie wiesz ile chcesz zarabiać? Policz swoje koszty życia tak, aby stanowiły one 60% twoich przyszłych przychodów. 40% to będzie pożądana podwyżka.
- Nie umiesz o tym powiedzieć pracodawcy wprost? Napisz na kartce i ćwicz – wymawiaj na głos do upadłego. Najpierw czytaj, a potem powtarzaj z pamięci. Możesz wziąć pomocnika do prób. Uwierz mi, to działa.
Możemy w swoim życiu zarobić tyle pieniędzy ile chcemy. Jeśli jesteśmy gotowe i otwarte na ich przyjęcie, to się zadzieje. To do dzieła!
Weź udział w bezpłatnym szkoleniu online, a dowiesz się, jak wyliczać swoje wynagrodzenie, ceny produktów i usług. Skończysz z cenami „na oko”. Zaczniesz bazować na liczbach, dzięki czemu Twoje zarobki wzrosną!
Mam 27 lat. Gdybym z 10 lat temu wiedziała tyle o wyborze zawodu co wiem teraz nie zarabialabym marnych groszy na stanowisku specjalistycznym. Z drugiej strony cieszę się, że dowiedziałam się tego wszystkiego teraz, gdy mam jeszcze szansę wiele rzeczy zmienić. 🙂