Grażyna została Ambasadorką Lokalną Klubu Kobieta i Pieniądze w Gliwicach w październiku 2019 r. Od stycznia 2020 r. pełni również funkcję Koordynatorki ds. szkoleń oraz wdraża nowe Ambasadorki w ich obowiązki. Na co dzień prowadzi firmę, w ramach której świadczy usługi wirtualnej asystentki oraz pomaga przedsiębiorcom pozyskiwać dofinansowania z PFRON-u (Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych). Prywatnie jest żoną i mamą dwójki nastolatków. Uważa, że życie zaczyna się po czterdziestce! Dlaczego dołączyła do projektu? Jakie są jej doświadczenia w zakresie finansów?
Zacznijmy od początku. Jak to się stało, że dołączyłaś do projektu jako Ambasadorka Klubu Kobieta i Pieniądze?
W życiu wiele rzeczy dzieje się przez przypadek. Nawet nie wiem gdzie i kiedy zaczęłam obserwować działalność Dominiki Nawrockiej w internecie. Widząc posty, że poszukiwane są nowe Ambasadorki zaczęłam rozmyślać, czy dałabym radę prowadzić taki Klub w swoim mieście. Jestem osobą, która czasami zbyt wiele analizuje i nie wierzy we własne możliwości. Dlatego minęło trochę czasu, zanim zgłosiłam swoją kandydaturę. Pozytywnie przeszłam rekrutację i dołączyłam do grona Ambasadorek w październiku 2019 r.
Dlaczego edukacja finansowa kobiet jest Tobie bliska?
Znam wiele kobiet, które są finansowo zależne od mężczyzn, z którymi żyją. To nie jest dobre. W takich związkach zdarza się przemoc ekonomiczna. Spotykam przypadki, kiedy mężczyzna z dnia na dzień odchodzi i kobieta zostaje z niczym. Wtedy jest szok, niedowierzanie, strach o przyszłość swoją i dzieci. To są bardzo trudne sytuacje, ale mogą spotkać każdą z nas. Możemy zostać same, nie tylko z powodu odejścia mężczyzny do innej kobiety, ale również ze względów losowych tj. choroba lub śmierć partnera. Kobiety powinny żyć w przekonaniu, że niezależność finansowa to wolność i poczucie bezpieczeństwa.
Jakie Ty masz podejście do pieniędzy? Uważasz, że są ważne w życiu?
Wychowałam się w przekonaniu, że pieniądze szczęścia nie dają. Obecnie uważam zupełnie inaczej. Pieniądze dają nam poczucie bezpieczeństwa, niezależność i możliwość realizacji swoich marzeń. Jestem typem marzyciela, a pieniądze pozwalają nam robić to, czego chcemy. Poza tym mnóstwo radości sprawia mi również spełnianie marzeń moich bliskich.
Czy w Twojej rodzinie rozmawiało się o pieniądzach? Jakie miałaś wzorce?
Nie pamiętam, żebym jako dziewczynka słyszała rozmowy rodziców na temat pieniędzy. W mojej rodzinie kobiety zawsze były niezależne. Pracowały, więc miały swoje pieniądze. Po wojnie moja babcia została sama z trójką małych dzieci i nie miała w nikim finansowego oparcia. Sama musiała zadbać o siebie i dzieci. Moja mama również pracowała zawodowo, choć u nas na Śląsku często kobieta zajmuje się domem i dziećmi, a mężczyzna utrzymuje rodzinę. Dla mnie oczywiste było, że będę aktywna zawodowo. Owszem miałam przerwę, kiedy dzieci były małe. Jednak wróciłam do pracy, gdy była taka możliwość. Nie wyobrażam sobie innego scenariusza.
Jakie zmiany wprowadziłaś w swoich finansach, odkąd zostałaś Ambasadorką?
Będąc Ambasadorką większą wagę przywiązuję do tego, na co przeznaczam pieniądze. Staram się ograniczyć niepotrzebne wydatki i planować dany miesiąc. Wcześniej również prowadziłam budżet domowy, ale nie robiłam tego skrupulatnie. Teraz analizuję swoje przychody i koszty. Zastanawiam się jak zwiększyć dochody i obniżyć wydatki, aby mieć więcej pieniędzy na inwestycje i realizację celów.
Jakie miałaś negatywne przekonania w kwestii pieniędzy, które zmieniłaś?
Kiedyś myślałam, że skoro zarabiam to mogę sobie kupić, to co chcę. Teraz wiem, że wiele z tych rzeczy, które kiedyś kupowałam nie były mi potrzebne. Pewnie był to jeszcze efekt czasu komunizmu, w którym dane było mi się wychowywać. Obecnie wiem, że warto zastanowić się nad swoimi nawykami finansowymi i ograniczyć konsumpcjonizm, by móc cieszyć się dobrą sytuacją finansową.
Opowiedz proszę o trudnej sytuacji finansowej, z którą musiałaś sobie poradzić?
Na szczęście w moim życiu nie było dramatycznych sytuacji finansowych. Oczywiście, kiedy dzieci były małe, a ja nie pracowałam to sytuacja finansowa nie była łatwa. Koszty związane z małymi dziećmi są bardzo wysokie, a wtedy jeszcze nie było tylu możliwości pomocy dla rodziców. Najwięcej problemów w tamtym czasie przysparzały nam niespodziewane duże wydatki. Teraz już wiem, że konieczne jest zgromadzenie oszczędności na takie sytuacje. Gdybym te kilkanaście lat temu spisywała nasze wydatki to byłoby nam zdecydowanie łatwiej.
Jaką radę dałabyś sobie 20 lat temu w zakresie finansów?
Przede wszystkim chciałabym usłyszeć „edukuj się w zakresie finansów osobistych”. Z wykształcenia jestem księgową i ekonomistką, jednak wtedy nie miałam wiedzy w zakresie budżetu domowego. Taka edukacja powinna być obowiązkowa w szkołach, jak nauka języka polskiego lub matematyka.
Dlaczego warto dołączyć do Klubu Kobieta i Pieniądze?
Spotkania klubowe dają ogromną możliwość poszerzenia swojej wiedzy w zakresie finansów osobistych oraz wymiany doświadczeń. Kobiety dzielą się pomysłami na zwiększania dochodów, obniżenie kosztów czy inwestowanie. Mogę śmiało powiedzieć, że tworzą się niezwykłe relacje i zawiązują przyjaźnie. Kub Kobieta i Pieniądze to miejsce gdzie możemy dzielić się swoimi troskami ale także radościami.
Na zakończenie, co jeszcze chciałabyś powiedzieć kobietom?
Wspierajmy się, pomagajmy sobie! Niech kobieca siła rośnie. Nie pozwólmy byśmy stawały się zależne od kogokolwiek i czegokolwiek! Bądźmy dla siebie ważne! Spełniajmy swoje marzenia i bądźmy dla siebie samych przyjaciółkami.
Rozmawiała Monika Lipowicz, Redaktor Prowadząca kobietaipieniadze.pl