30 kwietnia, 2022

Zawsze jest szansa. Kobiety Rozmawiają o Pieniądzach

udostępnij

Sylwia w 2008 roku wraz z mężem wzięła kredyt hipoteczny we frankach. W 2018 roku podjęli próbę unieważnienia umowy i skierowali sprawę do sądu. Sprawa trwa. Dzisiaj Sylwia pomaga osobom z kredytem frankowym podjąć decyzję, czy wejść na drogę sądową. Poznaj jej historię i dowiedz się więcej o kredytach we frankach.

More...

Nie każda sprawa nadaje się, aby iść do sądu. To ważna finansowa decyzja na kilkanaście kolejnych lat. Większość z nas jest w połowie spłacania zaciągniętego kredytu. Podstawowym krokiem jest zbadanie, czy dana umowa zawiera nieprawidłowe zapisy tzw. klauzule abuzywne. Tylko takie umowy kwalifikują się, aby podjąć próbę i wejść na drogę sądową.

Werdykty sądu cały czas zmieniają się na korzyść frankowiczów. Natomiast banki wciąż bronią swojego stanowiska i prawidłowości zawartych umów. Na rynku około 80 rodzajów podpisanych umów można podważyć. Orzecznictwo podzielone jest na dwa główne nurty.

Unieważnienie umowy - sędzia może całkowicie unieważnić umowę i kredyt. Skutkuje to wzajemnym rozliczeniem pomiędzy kredytobiorcami, a bankiem oraz zakończeniem kredytu na etapie, w jakim zapadł prawomocny wyrok (zazwyczaj drugiej instancji).

Odfrankowienie - cały kredyt zostaje przeliczony na kredyt w złotówkach po kursie waluty z dnia wzięcia kredytu. Co to oznacza? Pozostaje nam do spłaty część kredytu, która jest przeliczona wg kursu waluty z dnia podpisania zobowiązania. Wówczas maleje nam rata kredytu oraz kwota pozostała do spłaty.

W tej chwili z werdyktów na korzyść frankowiczów niespełna 10 proc. to decyzje o odfrankowieniu kredytu, a pozostałe to unieważnienie zawartej umowy.

W momencie unieważnienia umowy, bank nie ma podstawy prawnej do zajęcia mieszkania. Następuje obowiązek wykreślenia banku z hipoteki nieruchomości, ponieważ nie ma ważnej umowy. Przy unieważnieniu umowy, kredytobiorca otrzymuje od banku wszystkie pieniądze, jakie wpłacił od początku zawarcia umowy wraz z odsetkami. Następnie kredytobiorca zobowiązany jest oddać kwotę, jaką bank wypłacił w całości lub w transzach na samym początku.

Na rynku jest wiele kancelarii specjalizujących się w kredytach frankowych. Może nam być trudno wybrać. Dla większości z nas kryterium będzie cena. Jednak walczymy o lata naszego kredytu i stawka jest wysoka. Kancelaria powinna w pierwszej kolejności przeanalizować, czy dana sprawa w ogóle nadaje się do skierowania jej do sądu oraz określić kwoty, jakie można odzyskać i całkowite koszty, z jakimi należy się liczyć.

Główną wadą umów frankowych (tych wadliwych) jest fakt, że nie znajdziemy w nich zapisu, ile tak naprawdę mamy oddać do banku.

Jak umawiam się na dług, to chcę wiedzieć ile oddam! Z odsetkami, z kosztami, ze wszystkim!

Wybierając kancelarię ważne jest, aby kwoty i koszty były transparentne i z góry określone. Celem skierowania sprawy do sądu jest uwolnienie się od szkodliwego kredytu. Z doświadczonym pełnomocnikiem szanse na wygraną sprawę rosną i wynoszą nawet 90 proc.

Przegrać można tylko raz, ale zawsze jest szansa!

Posłuchaj całej rozmowy:

Rozmowę przeprowadziła Dominika Nawrocka, a artykuł przygotowała Monika Lipowicz.

Chcesz podzielić się swoją historią?

Napisz wiadomość do redaktorki prowadzącej!

Zobacz także:



Tags


{"email":"Email address invalid","url":"Website address invalid","required":"Required field missing"}
>
Success message!
Warning message!
Error message!