Cześć, mam na imię Iza. Od stycznia 2020 r. jestem Ambasadorką Klubu Kobiety i Pieniądze w Pruszczu Gdańskim. Uważam, że nic w naszym życiu nie dzieje się bez powodu. Odkąd dołączyłam do społeczności Kobiety i Pieniądze wiele zmieniło się w zakresie moich finansów. Chętnie opowiem Tobie moją historię.
Wszystko zaczęło się od tego, że w lipcu 2019 r. wpadła mi w ręce książka Kamili Rowińskiej pt. „Kobieta niezależna”. Zaraz po tym poszłam na jej szkolenie stacjonarne, które odbywało się w sierpniu w Gdańsku. Temat edukacji finansowej tak mnie pochłonął, że zaczęłam szukać w intrenecie więcej informacji na ten temat. W ten sposób dotarłam do Dominki Nawrockiej i spotkań Klubu Kobiety i Pieniądze. Jesienią 2019 r. okazało się, że trwa nabór na Ambasadorki na terenie woj. pomorskiego. Nie muszę mówić jak zareagowałam na to ogłoszenie 🙂
Prywatnie jestem mamą dwójki cudownych 10-letnich bliźniąt i mam fantastycznego męża. Na co dzień pracuję zawodowo, zajmuję się dziećmi, ogarniam dom i wszystkie sprawy z nim związane. Staram się aktywnie spędzać każdą wolną chwilę. Bez sportu nie wyobrażam sobie życia! Uwielbiam również czytać książki dotyczące szeroko rozumianego rozwoju osobistego, a w tym z zakresu finansów.
Uważam, że najczęstszy problem kobiet w zakresie pieniędzy to zbyt emocjonalne podejście do tematu. Kobiety często traktują zakupy jako nagrodę lub rekompensatę złego samopoczucia. Dopiero później przychodzą wyrzuty sumienia. To skutek złego zarządzania budżetem domowym. Niestety większość z nas robi to totalnie po omacku. Nikt nas nie uczył jak robić to skutecznie i popełniamy wiele błędów. Na szczęście z pomocą przychodzą właśnie Kluby Kobiety i Pieniądze. Zaczynamy od podstaw, których tak bardzo nam brakuje.
Kobiety powinny dbać o swoją niezależność w różnych aspektach. Mając pieniądze żyje się po prostu łatwiej. Nieraz zdarza się, że kobieta tkwi w toksycznym związku właśnie ze względów ekonomicznych. Edukacja finansowa pomaga zadbać o samą siebie i przyszłość swojej rodziny.
Odkąd zostałam Ambasadorką Klubu Kobiety i Pieniądze w Pruszczu Gdańskim zmienił się praktycznie cały system zarządzania finansami w moim domu. Można śmiało powiedzieć, że wszystko zostało wywrócone do góry nogami. Na szczęście w pozytywnym tego słowa znaczeniu! A co dokładnie się zmieniło?
- Zaczęłam czytać książki na temat pieniędzy. Polecam w pierwszej kolejności książkę T. H. Eckera „Bogaty albo biedy po prostu różni mentalnie”, która dosłownie zmieniła moje życie i podejście do pieniędzy. Następnie przeczytałam kilka pozycji Roberta Kiyosakiego, dwie podstawowe to „Bogaty ojciec, biedny ojciec” i „Kwadrant przepływu pieniędzy”. Oczywiście polecam również książkę Dominiki Nawrockiej „Kobieta i Pieniądze. 7 kroków edukacji finansowej dla kobiet”, którą przeczytałam jednym tchem.
- Ograniczyłam moje miesięczne wydatki. Zaczęłam zbierać paragony, aby określić gdzie ewentualnie „uciekają” moje pieniądze. Zdziwiłam się bardzo, kiedy uświadomiłam sobie, ile pieniędzy wydaje się całkiem niepotrzebnie. Zwróciłam uwagę na te wydatki i okazało się, że jestem w stanie zaoszczędzić całkiem sporą sumę pieniędzy na koniec miesiąca.
- Zaczęłam zarządzać budżetem domowym w taki sposób, jaki przedstawia to zarówno Kamila Rowińska, jak i Dominika Nawrocka w swoich książkach. Obie powołują się na sprawdzoną metodę multimilionera T. H. Eckera, którego przywoływałam wcześniej jako autora niesamowitej książki.
Z perspektywy roku śmiało mogę powiedzieć, że to ja rządzę moimi pieniędzmi, a nie one mną.
- Zaczęłam inwestować! Z tego powodu jestem najbardziej dumna. Ja, humanistka z uprzedzeniem do cyferek skończyłam dwa szkolenia dotyczące inwestowania w instrumenty finansowe, jestem w Klubie Inwestorek i stawiam swoje pierwsze kroki na giełdzie mając już na koncie pierwsze zyski 🙂
Chciałabym znacznie wcześniej mieć taką wiedzę w zakresie zarządzania pieniędzmi, jaką mam teraz. Kiedy byłam na studiach i podjęłam pierwszą pracę poczułam się niesamowicie ważna dostając moją niewielką „pensyjkę”. Nie mając żadnego doświadczenia, a tym bardziej dobrych wzorców z dzieciństwa wpadłam w „wir zakupów”. Kupowałam ubrania, buty, kosmetyki bez większego zastanowienia. Szybko stwierdziłam, że moja pensja kończyła się w połowie miesiąca. Wtedy z pomocą przyszedł bank proponując mi kartę kredytową. Ależ byłam wówczas szczęśliwa! Jednak to był początek moich kłopotów. Wpadłam w zadłużenie. Dostawałam pensję, spłacałam kartę, ratę kredytu, wydawałam pieniądza, znów musiałam skorzystać z karty. To było błędne koło! Na szczęście nie wydarzyło się nic złego. Stwierdziłam, że na pewno można inaczej. Najpierw asekuracyjnie przecięłam kartę kredytową, aby mnie nie kusiła. Później spłaciłam kredyt konsumpcyjny i powoli zaczęłam wychodzić na prostą. Później spłaciłam kredyt konsumpcyjny i powoli zaczęłam wychodzić na prostą. Od tamtej pory nigdy już nie miałam karty kredytowej.
Razem z mężem rozmawiamy na temat pieniędzy z naszymi dziećmi. Jestem przekonana, że dzięki temu popełnią o wiele mniej błędów niż ja i będą bardziej świadomie podejmować decyzje w dorosłym życiu.
Powodów, aby dołączyć do klubów Kobiety i Pieniądze są tysiące! Od nowych znajomości, zmianę przekonań, naukę zarządzania pieniędzmi, zwiększenie dochodów, po inwestowanie. Jako Ambasadorka sama wiele się uczę przygotowując się do kolejnego tematu. Chcę pomagać kobietom w tym zakresie, aby widzieć ich radość i dumę z efektów.
Podsumowując, nie czekaj ani dnia dłużej! Poszukaj Klubu Kobiety i Pieniądze w swoim mieście i pójdź na spotkanie lub zapisz się do mnie na spotkanie online!
Pozdrawiam, Iza